Lista TOP50 2023 | Konsolidacja napędza wzrosty

Podsumowując sprzedażowy wynik lidera z roku 2016, Grupy Krotoski-Cichy, pisaliśmy, że pierwszy raz w historii branży przedstawiciel polskiego rynku zarejestrował ponad 20 tys. nowych pojazdów. Sforsowania kolejnej bariery spodziewaliśmy się w 2019 r., tym bardziej że rok wcześniej do 25 tys. szt. zabrakło grupie bardzo niewiele, bo raptem 300 aut. Jak potoczyły się sprawy – wszyscy wiemy. Najpierw po 30 latach współpracy rozeszły się biznesowe drogi Mirosława Cichego i Roberta Krotoskiego; potem zaatakował Covid, cofając rynek motoryzacyjny kilka lat wstecz. Ale co się odwlecze…

Rekordowe 25 847 pojazdów zarejestrowanych przez Grupę Cichy-Zasada w 2023 r., o 39 proc. więcej niż rok wcześniej, nie jest rzecz jasna żadną niespodzianką – wynika bowiem wprost z być może najważniejszego dealerskiego przejęcia ostatniej dekady (obok transakcji na linii PGD-RRG) – akwizycji Grupy Auto-Wimar, stołecznego dealera Skody, który w ostatnim „sezonie” samodzielnej działalności dostarczył 4,3 tys. aut. W tych okolicznościach dominująca pozycja GCZ wydaje się zaklepana na lata, a do ewentualnej detronizacji mogłoby dojść tylko za sprawą jakiegoś nieoczekiwanego ruchu z zagranicy – na modłę tych, których jesteśmy świadkami w Wielkiej Brytanii. Obstawiamy, że do tego jednak nie dojdzie, a w przyszłym roku GCZ poprawi wynik wzmocniona stacjami Audi (w Bielsku-Białej i Wieliczce), nowymi autoryzacjami Cupry oraz budowanym od zera salonem Porsche w Szczecinie.

Warto przy tym zwrócić uwagę, że firmy z dealerskiej elity, sprzedając już niemal co drugi nowy samochód, odpowiadają jedynie za 41 proc. wszystkich autoryzacji. Wnioski mogłyby wydawać się oczywiste – salony z topu działają bardziej efektywnie i w rezultacie sprzedają więcej aut na punkt od konkurencji z dołu. W dużej mierze rzeczywiście tak jest, bo podczas gdy branżowa średnia oscyluje wokół 377 aut na autoryzację, „duzi” dobijają już powoli do „pięćsetki”. Jest jedno ale – jeśli ograniczymy się wyłącznie do pierwszej dziesiątki polskiego rynku, okaże się, że przeciętny wynik w tym zestawieniu to około 451 aut na autoryzację. Czyli nadal sporo, ale jednak wyraźnie mniej. Skąd więc tak okazały rezultat? Głównie za sprawą dealerów, którzy w swoim portfolio mają Toyotę. W tej grupie średnia przebiła bowiem barierę… tysiąca, osiągając poziom 1051 szt., co pozwoliło „toyotowcom” kontynuować dobrą passę z 2020 r., kiedy jako jedyni notowali wzrosty względem poprzednich edycji rankingu.

Ubiegłoroczna lista była zresztą pod tym względem zupełnie wyjątkowa, bo i nie zdarzyło się do tej pory, żeby cały dealerski top niemal solidarnie zakończył zmagania na „czerwono”, czytaj: spadkiem sprzedaży. I chociaż czas pokazał, że covidowy rok 2020 nie był jednorazowym ewenementem, a dopiero początkiem dłuższej serii, której zakończenie trudno przewidzieć, to wygląda na to, że po trudnym okresie początku pandemii większość dealerów zdołała „wrócić do siebie”. Wynik pod kreską zanotowało 15 z 50 uczestników rankingu, ale co ciekawe w tym gronie znalazło się aż czterech przedstawicieli czołowej dziesiątki, nie wyłączając lidera rankingu sprzed roku – Grupy Cichy-Zasada | Sobiesław Zasada Automotive, która zakończyła rok z wynikiem 20 583 sprzedanych aut, o 3,2 proc. niższym niż przed rokiem. Niewielki spadek nie przeszkodził firmie należącej do Mirosława Cichego i Sobiesława Zasady w utrzymaniu pierwszego miejsca, chociaż topniejąca przewaga nad grupą pościgową zapowiada w nadchodzących latach zażartą walkę o miano największego.

Debiut niejedyny, bo po raz pierwszy w czołowej pięćdziesiątce zestawienia witamy również Toyotę Auto Kamiński, dealera z Wrocławia i Konina, który wskoczył na 47. pozycję, oraz Grupę Jaworski (43. miejsce) zajmującą się sprzedażą marek BMW i Toyota. Przed rokiem firma z województwa kujawsko-pomorskiego występowała pod brandem Jaworski Auto, który uwzględniał wyłącznie toyotową część biznesu. Rzutem na taśmę do TOP50 wskoczyła Grupa Auto Fus, zaliczając przy okazji drugi najwyższy wskaźnik wzrostu w całej „pięćdziesiątce”. Nową-starą twarzą na Liście jest natomiast Toyota Bielany, która po nieco słabszym okresie,kiedy prawie wypadła z „setki”, zaczęła w ekspresowym tempie odrabiać straty. Rok temu warszawski dealer awansował o 39 oczek, teraz poprawił rezultat o kolejne 13 miejsc.

Nie stanowi na pewno żadnego przypadku fakt, że wszyscy przedstawiciele dealerskiego TOP10 podsumowali rok 2023 r. na plusie, podczas gdy wśród firm spoza „setki” proporcje między tymi, którzy poprawili ubiegłoroczny wynik a „spadkowiczami”, rozkładały się mniej więcej po równo z delikatną przewagą „zieleni”. O ile grupy z TOP50 rosły w średnim tempie na poziomie 26,66 proc., o tyle mniejsze firmy musiały zadowolić się wartością znacznie skromniejszą (choć nadal dodatnią), rzędu 5,3 proc.

W takich okolicznościach wskaźnik konsolidacji po prostu musiał urosnąć – i tak też się stało, bo 59,81 proc. rynku „zgromadzone” przez TOP50 (z uwzględnieniem salonów producenckich; w tym gronie po raz pierwszy, ze względu na uzyskany wolumen, liczona była także Tesla) przebiło rezultat sprzed roku o 3,90 pkt. proc. Konsolidację branży napędzali liderzy polskiego rynku – w 2023 r. 10 największych firm odpowiadało za przeszło jedną czwartą rejestracji nowych aut (25,8 proc.; +2,95 pkt. proc.). Dużą aktywność na rynku przejęć, podstawowy czynnik konsolidacyjny, ułatwiała reorganizacja Stellantisa, którego sieć mocno się skurczyła. Do wzrostu wskaźnika przyczynili się również, na dwa różne sposoby, producenci z Japonii – Honda, która pożegnała się z połową stacji, a także Toyota, bijąca kolejne sprzedażowe rekordy

Wątpliwości nie budzą również miejsca dwa i trzy, obstawione w ostatnich latach przez Grupy PGD oraz Plichta. Pod kątem wzrostu firmy szły w zasadzie łeb w łeb, poprawiając wolumen o jedną czwartą. Podobieństw jest zresztą więcej, bo 2023 r. w wykonaniu obu dealerów był spokojniejszy w zestawieniu z 2022, kiedy to wicelider rankingu finalizował przejęcie RRG Warszawa, a Grupa Plichta oddała do użytku „samochodowe miasteczko” w gdańskiej Letnicy. W ostatnim czasie PGD rozwijało przede wszystkim współpracę ze Stellantisem w Poznaniu i Warszawie, rozszerzając jednocześnie markowe portfolio o chińskie MG. Grupa Plichta wzmocniła z kolei swoją pozycję w Bydgoszczy, nabywając 100 proc. udziałów w firmie Reiski Auto.

O ile wśród „medalistów” nie doszło do żadnych przetasowań, o tyle dotychczasowego miejsca na Liście TOP50 nie zachował żaden z dealerów sklasyfikowanych niżej. Do najciekawszej wymiany doszło zaś tuż poniżej podium, gdzie nierozłączny w ostatnich latach duet Bemo-Emil Frey wyprzedziły Grupa Krotoski i Grupa Cygan, obie ze wzrostami przekraczającymi 40 proc. Dealer Volkswagena skorzystał z rozwiązania problemów podażowych wewnątrz niemieckiego koncernu, a do tego „dorzucił” nowe obiekty w Warszawie – salon Audi Select :plus oraz stację Volkswagena. O efektach chińskich eksperymentów dealera (inwestycji w placówki MG) więcej będziemy mogli powiedzieć za rok. Grupa Cygan rosła z kolei razem z Toyotą, choć w tempie wyraźnie szybszym od i tak już imponującego progresu japońskiego producenta. O tym, jaką drogę przeszedł dealer, i sama marka, najlepiej świadczy fakt, że dokładnie 10 lat temu firma kończyła rok na 18. lokacie z wolumenem 2,4 tys. nowych aut, ponad cztery razy mniejszym od obecnego.

A dalej? Wspomniane Bemo, które pomimo spadku w „generalce” cieszyło się 20-proc. wzrostem, i Emil Frey Polska, także ze wzrostem, choć już tylko symbolicznym, na poziomie 0,37 proc. Ubiegły rok nie mógł być bardziej odmienny dla wieloletnich rywali. Podczas gdy Grupa Bemo zbroiła się na potęgę (czego rezultaty poznamy prawdopodobnie już niedługo), stawiając głównie na rozwój brandów grupy Stellantis, w polskim oddziale szwajcarskiego hegemona panowała raczej cisza. Kolejny awans, tym razem o dwa „oczka”, zanotowała Toyota Dobrygowski. Rok temu o dealerze pisaliśmy w kontekście nowej stacji Lexusa w Lubinie, w tym trzeba wspomnieć o zupełnie świeżej placówce obu marek koncernu w Rybniku. TOP10 uzupełniają wreszcie Auto Lellek Group oraz jeszcze jeden reprezentant Toyoty – Grupa Chodzeń.

Zażarta walka toczyła się w czołówce; zażarta rywalizacja towarzyszyła także firmom, które konkurowały o możliwość wejścia na Listę. Ostatecznie takich debiutów bądź powrotów do TOP50 zanotowaliśmy w tym roku cztery. Zacznijmy od sprzedawców, którzy w przeszłości już się na Listę wpisywali – mowa tu o firmach Toyota Nowakowski oraz Odyssey. Firmach, które więcejłączy, niż dzieli. Obie zameldowały się bowiem w czołowej pięćdziesiątce po dość krótkiej przerwie – przedstawiciel Toyoty miał za sobą roczny rozbrat; wielomarkowy dealer z Warszawy, Częstochowy, Kielc i Lublina wrócił do elity po dwóch latach. Obie zrobiły to w imponującym stylu, zostawiając w tyle przynajmniej kilkunastu rywali za sprawą ogromnych wzrostów. Godne odnotowania jest zwłaszcza 71,5-proc. odbicie w Odyssey Dealer Group, najwyższe w całym zestawieniu, a przy tym osiągnięte z pomocą marek, które w zeszłym roku raczej tempa nie podkręcały (niewielkie wzrosty w Kii i Nissanie, spadki w Fiacie; jedynym wyjątkiem była tu Mazda, która poprawiła sprzedaż o 52,38 proc.).

Jeszcze ciekawsza jest sytuacja debiutantów. Sklasyfikowane na 49. lokacie (awans o 12 pozycji) Auto Forum, nieco w cieniu największych branżowych transakcji, przeprowadziło dwa bardzo interesujące ruchy związane z autoryzacją Mercedesa. Najpierw w rodzinnym Płocku dealer przeprowadził się do nowo wybudowanego obiektu niemieckiej marki, a już kilka miesięcy później rozpoczął kolejną inwestycję green field – i to nie byle gdzie, bo w Warszawie, na nowym dla siebie rynku. Nową twarzą w zestawieniu jest także Uni Truck, powstały z połączenia spółki o tej samej

Zażarta walka toczyła się w czołówce; zażarta rywalizacja towarzyszyła także firmom, które konkurowały o możliwość wejścia na Listę. Ostatecznie takich debiutów bądź powrotów do TOP50 zanotowaliśmy w tym roku cztery. Zacznijmy od sprzedawców, którzy w przeszłości już się na Listę wpisywali – mowa tu o firmach Toyota Nowakowski oraz Odyssey. Firmach, które więcejłączy, niż dzieli. Obie zameldowały się bowiem w czołowej pięćdziesiątce po dość krótkiej przerwie – przedstawiciel Toyoty miał za sobą roczny rozbrat; wielomarkowy dealer z Warszawy, Częstochowy, Kielc i Lublina wrócił do elity po dwóch latach. Obie zrobiły to w imponującym stylu, zostawiając w tyle przynajmniej kilkunastu rywali za sprawą ogromnych wzrostów. Godne odnotowania jest zwłaszcza 71,5-proc. odbicie w Odyssey Dealer Group, najwyższe w całym zestawieniu, a przy tym osiągnięte z pomocą marek, które w zeszłym roku raczej tempa nie podkręcały (niewielkie wzrosty w Kii i Nissanie, spadki w Fiacie; jedynym wyjątkiem była tu Mazda, która poprawiła sprzedaż o 52,38 proc.).

Jeszcze ciekawsza jest sytuacja debiutantów. Sklasyfikowane na 49. lokacie (awans o 12 pozycji) Auto Forum, nieco w cieniu największych branżowych transakcji, przeprowadziło dwa bardzo interesujące ruchy związane z autoryzacją Mercedesa. Najpierw w rodzinnym Płocku dealer przeprowadził się do nowo wybudowanego obiektu niemieckiej marki, a już kilka miesięcy później rozpoczął kolejną inwestycję green field – i to nie byle gdzie, bo w Warszawie, na nowym dla siebie rynku. Nową twarzą w zestawieniu jest także Uni Truck, powstały z połączenia spółki o tej samej

W 2022 r. ta sztuka wreszcie się udała, a to za sprawą blisko 16-proc. wzrostu sprzedaży, co przełożyło się na 2,6 tys. aut i 45. miejsce w zestawieniu. Oczko niżej zmagania zakończyła Toyota Radość, która jeszcze niedawno nie mogła być pewna miejsca w pierwszej setce. Tym razem do awansu, i to aż o 6 pozycji, wystarczył skromny 3,16-proc. wzrost. Największą rewelacją wśród debiutantów jest jednak bez wątpienia grupa BMW Sikora, która już po raz drugi z rzędu zwiększyła sprzedaż o ponad 40 proc. Dealer z przytupem wszedł do TOP50, notując najwyższy awans na Liście – aż o 20 miejsc, w czym wydatnie pomogły mu liczne inwestycje zrealizowane w ciągu ostatnich lat – aż trzy nowe obiekty BMW w Mikołowie, Lubinie i Zielonej Górze, a także salon MINI w Opolu.